Projekt Triathlon 2014 - Cel Poznań Lotto 1/4 Iron Man
Człowiek to taka dziwna bestia. Kiedy już jej się uda zwlec ociężałe cielsko z kanapy to wymyśla sobie przeróżne zadania. Dopiero co zajadałem się moja ulubioną czekoladą z bakaliami oglądając telewizję, a teraz już mi w głowie ukończenie triathlonu.
Nie pływaj kilka lat, na rower nie wsiadaj od liceum, a później idź i czyń sobie krzywdę samą. Właściwie to już trochę późno na lamentowanie. Jedyne szczęście to takie, że jednak wybrałem dystans 1/4 Iron Man, bo nie ukrywam nad 1/2 zastanawiałem się długo. Byłem niemal przekonany, że krótszy dystans to będzie za mało dla takiego sportowca jak JA.
Do tego zacnego wydarzania pozostało pół roku - pół roku, z którego połowa czasu to dni zimowe. Co prawda daję już radę przepłynąć kilometr stylem topielca, a na rowerze śmigam połowę wymaganego dystansu to jednak wciąż odrobinkę brakuje do pełni szczęścia.
Kasa wpłacona, sprzęt się po woli kompletuje, tylko pogody odpowiedniej nie ma. Wiadomo - Sorry taki mamy klimat. Nie brałem pod uwagę, że ta pora roku występuje pomiędzy jesienią a wiosną. Szczególik.
Tylko jak w takich warunkach trenować.
Szkoda, że nie można ukończyć tej trasy teoretycznie, bo na prawdę naczytałem się już sporo o technice pływania i kolarstwie. Mógłbym sobie nadać tytuł Iron Man teorii.
Polub na Facebooku :) Dziękuję
Polub na Facebooku :) Dziękuję
Ja w zeszłym roku debiutowałem w Poznaniu :)
OdpowiedzUsuńhttp://pokonac.blogspot.com/2013/08/marzenie-spenione-triathlon-poznan.html
Gratuluję :) Nie ma nic przyjemniejszego niż osiągnąć założony cel :)
Usuń