wtorek, 25 lutego 2014

Przygotowanie do triathlonu - Sprzęt pływacki

co potrzebne jest do triathlonu

Co jest potrzebne do startu w triathlonie - pływanie


Zastanawiając się nad startem w triathlonie warto mieć świadomość, że to nie jest tani sport. Oczywiście można przepłynąć wymagany dystans w samych kąpielówkach, odcinek rowerowy przejechać na składaku pożyczonym od sąsiada, a resztę przebiec w tenisówkach. Tyle, że takie rozwiązanie może się skończyć naprawdę solidnym przemęczeniem albo i nie ukończeniem zawodów. Myślę, że trzeba w miarę portfelowych możliwości ułatwić sobie start i oprócz regularnych treningów dopomóc się technologią.

Poniżej przedstawiam to, co jest wymagane i niezbędne do pierwszej dyscypliny, czyli pływania. Również to, co może poprawić wyniki i samopoczucie w czasie zawodów.




Sprzęt podstawowy: Bardzo ekonomicznie :)


Kąpielówki

I właściwie, jeżeli organizator zapewnia czepki pływackie, na tym można poprzestać. Nic więcej dla samego przepłynięcia nie będzie potrzebne. Nie wiem tylko jak zniosę ciągłe zalewanie mi oczu wodą, podtopienia i brak widoczności.

To może jednak trochę wygodniej:


Okulary


Start w triathlonie
Nie jest to na tyle duży koszt, żeby trzeba było z nich rezygnować.
Przyglądałem się jak wyglądają starty i raczej ten wydatek zaliczam do koniecznych dla lepszego komfortu pokonywanych metrów.
Wystarczy się zastanowić, jaka kipiel będzie, kiedy do wody wbiegnie około tysiąca zawodników. Raczej nie będzie to najprzyjemniejsze dla naszych oczu, nie mówiąc już o właściwym rozeznaniu w trakcie płynięcia. Pewnie skończyłoby się na pływaniu zygzakiem i nie zauważeniem boi do nawrotki.

W wodzie nie ma wyznaczonych torów i kierować się trzeba na obrany przez siebie punkt krajobrazu, dlatego warto kupić, chociaż te najprostsze okulary.
Podstawa to Anty-fog - okulary nie mogą parować. Jeżeli mamy jakieś sprawdzone okularki i nie były zbyt kosztowne warto na start kupić nowe a stare mieć w rezerwie.
Dobrze, żeby mieć w okularach szerokie pole widzenia i miło było by gdyby miały ochronę UV.

Znalazłem fajne okulary w Decathlonie. Nieparujące z mocną guma i szerokim kątem widzenia za 9,90 PLN. Właściwie wszystko, co konieczne oprócz UV.


Własny czepek 

Daje możliwość lepszego przytrzymania okularów pływackich.
Zakładamy go, jako pierwszy. Później okulary i na to drugi czepek od organizatora. 
W wodzie będzie niezły kocioł i przypadkiem ktoś może nasze okulary szarpnąć lub zwyczajnie się zsuną. 
Taki podwójny czepek pomoże uniknąć takich zdarzeń.


Pianka

tyr hurricane - pianka pływacka triathlon
To chyba jest coś, co ostatnio najbardziej mi spędza sen z powiek. Oczywiście z rzeczy związanych z triathlonem. Nie wiem czy się na nią zdecyduję.
Pianka pływacka należy do jednych z większych wydatków. Jest obowiązkowa poniżej temperatury wody 17 stopni Celsjusza. Jednak i przy wyższej temperaturze jest bardzo pomocna.
Wielu z zawodników odradza zakup pianki już przy pierwszym starcie ze względu na fakt, że może nam się takie zajęcie zwyczajnie nie spodobać i jedynie stracimy pieniądze wrzucając piankę do szafy i rezygnując z dalszych startów.
Taka pianka zalet ma jednak całkiem dużo i muszę się nad nią trochę zastanowić. W końcu dystans nie będzie duży.
Podstawa to zabezpieczenie przed wychłodzeniem się organizmu. Tworzy swoista barierę termiczna. Chłonna pianka napije się wody, ogrzeje i już będzie milutko nawet w chłodniejszej wodzie.

Wyporność pianki daje większą szansę na uzyskanie lepszego czasu. Przy okazji nie pozwala utonąć. Dobrze dopasowana ustawi właściwą pozycję ciała w wodzie. Dodatkowo wypychając w górę nogi, zmniejszy opór wody.
Czyli to, co najważniejsze nie utopię się i popłynę szybciej.

Wada jednak jest taka, że cały zaoszczędzony czas dzięki piance mogę stracić w strefie zmian próbując ją z siebie ściągnąć.
Przy przymierzaniu trzeba zwrócić uwagę na to, żeby nie była za ciasna. Ograniczone ruchy nie dopomogą w uzyskaniu lepszego czasu.
I jeszcze jedna wada. Całkiem istotna to cena około 1000 zł. Pianki możemy znaleźć też i za 5000 zł.
Bajka :/

Na zdjęciu TYR Hurricane, których ceny zaczynają się od 1200 zł.

Można tez spróbować wypożyczyć piankę pływacką:
Cena około 100 zł + kaucja (300 zł)


Zatyczki do nosa i uszu.

Jeżeli stosujemy takie zatyczki w czasie treningów to i tym razem warto je zabrać ze sobą. Jeżeli do tej pory nie używaliśmy, można sprawdzić na basenie czy nie było by warto w ten sposób się zabezpieczyć przed wodą.


Środek do ściągania pianki

Często na stronach internetowych użytkownicy piszą o zastosowaniu oliwki czy wazeliny. Jeżeli jednak zależy tobie na tym żeby nie zniszczyć pianki lepiej kupić środek specjalnie do tego przeznaczony.
Substancje zawarte w oliwce i wazelinie zwyczajnie są szkodliwe dla pianek neoprenowych.
Około 50 zł


Strój startowy

przygotowanie do triathlonu Zastanawiam się nad strojem startowym. Powinien nieco skrócić czas w strefie zmian. W końcu będzie na mnie od początku do końca zawodów. Do wyboru jedno i dwuczęściowe.
Z tego co, się dowiedziałem, pomaga w trakcie wszystkich trzech konkurencji, posiada wkładkę w kroku na rower, szybko odprowadza wodę.
Możliwe, że zrezygnuje z pianki na rzecz tego stroju.
Powinien to być strój kompresyjny, wspomagający mięśnie ud i podtrzymujący właściwą postawę podczas biegu i jazdy na rowerze. Kompresja opóźnia zakwaszenie się mięśni, dzięki czemu są one w stanie pokonać więcej kilometrów w lepszym czasie.

Na zdjęciu wstawiłem ten, który mi się podoba i możliwe, że właśnie w takim wystartuje.
Zoot Performance Tri Racesuit
Koszt 440 zł
Stroje triathlonowe można dostać już w cenie 140 zł.



Końcowy koszt

Koszt wyposażenia się w sprzęt do pływania waha się od powiedzmy 50 zł
(gdzie 40 wydajemy na kąpielówki a 10 na okulary) do kwoty 1500 zł
(pianka 1000 zł + strój triathlonowy 400 zł)


Zobacz koszt pozostałych etapów:

Odcinek kolarski
Odcinek biegowy




2 komentarze:

Jeżeli masz jakieś pytanie albo chciałbyś coś dodać do posta to zapraszam:) Bardzo dziękuje za pozostawienie komentarza :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...